Zatrzymuj臋 dzisiaj na nich spojrzenie. Bo je艣li wr贸c膮 do Ciebie. Ostatnie po偶egnanie s艂o艅ca. Moknie ziemia tu偶 pod moimi stopami. Czekam a偶 wyschnie. Ale to ju偶. Ostatnie po偶egnanie s艂o艅ca. T艂umaczy mi j臋zyk w jakim m贸wi艂 艣wiat. Zabiera g艂osy dusz, wa偶y co powiedz膮. Znajdujesz si臋 na stronie wynik贸w wyszukiwania dla frazy 艣mieszny wierszyk na po偶egnanie kierownika. Na ods艂onie znajdziesz teksty, t艂umaczenia i teledyski do piosenek zwi膮zanych ze s艂owami 艣mieszny wierszyk na po偶egnanie kierownika. Tek艣ciory.pl - baza tekst贸w piosenek, t艂umacze艅 oraz teledysk贸w. U艣miechn膮艂em si臋, m贸w sobie zdrowo. Ty wiesz swoje, a ja swoje wiem. A/Bo mnie jest szkoda lata. I letnich z艂otych wspomnie艅. Niech m贸wi膮 g艂upi/co chc膮 o mnie. A mnie jest 偶al. Za oknem szaro, smutno. A jeszcze przed miesi膮cem. Pogoda, ziele艅, s艂o艅ce. Manchester – Ostatni raz z moj膮 klas膮 tekst piosenki. Zobacz teledysk i t艂umaczenie, a potem nagraj swoj膮 wersj臋 do profesjonalnego podk艂adu muzycznego. S艂uchaj tysi臋cy nagra艅 u偶ytkownik贸w! Znajdujesz si臋 na stronie wynik贸w wyszukiwania dla frazy po偶egnanie starszak贸w PIOSENKA. Na ods艂onie znajdziesz teksty, t艂umaczenia i teledyski do piosenek zwi膮zanych ze s艂owami po偶egnanie starszak贸w PIOSENKA. Tek艣ciory.pl - baza tekst贸w piosenek, t艂umacze艅 oraz teledysk贸w. http://piosenkiharcerskie.eddu.me - najwi臋kszy zbi贸r piosenek harcerskichhttp://prawicowyinternet.pl - wszelkie patriotyczne piosenkiPiosenki 艣piewane przez Znajdujesz si臋 na stronie wynik贸w wyszukiwania dla frazy ostatnie po偶egnanie kole偶anki z pracy. Na ods艂onie znajdziesz teksty, t艂umaczenia i teledyski do piosenek zwi膮zanych ze s艂owami ostatnie po偶egnanie kole偶anki z pracy. Tek艣ciory.pl - baza tekst贸w piosenek, t艂umacze艅 oraz teledysk贸w. Esther & Abi Ofarim (讛注讜驻专讬诐) tekst Drunten im Tale: Drunten im Tale, / fl眉stert der Wind / von jenen Tagen / die nicht mehr s Deutsch English Espa帽ol Fran莽ais Hungarian Italiano Nederlands Polski Portugu锚s (Brasil) Rom芒n膬 Svenska T眉rk莽e 螘位位畏谓喂魏维 袘褗谢谐邪褉褋泻懈 袪褍褋褋泻懈泄 小褉锌褋泻懈 校泻褉邪褩薪褋褜泻邪 I cho膰 smutek, 偶al ci serce targa, W oku twym niech nie zab艂y艣nie 艂za, Bo nikt nie pami臋ta, co to skarga. Trzeba 艣mia膰 si臋 , chocia偶 serce 艂ka. My dzi艣 z piosenk膮 po偶egnamy was, Niech ta piosenka stale 艂膮czy nas. Gdy us艂yszycie tej melodii ton, Niech w sercach waszych rado艣膰 budzi on. My dzi艣 z piosenk膮 po偶egnamy was, To jest nasze, Kapitanie, po偶egnanie, Wi臋c za wszystko pi臋knie dzi臋kujemy Ci. Nikt z nas nie zapomni chwil na oceanie, Dzi臋ki nim pi臋kniejsze b臋d膮 sny. T膮 piosenk膮 Ci臋 偶egnamy, Kapitanie, Cho膰 nie艂atwo si臋 nam rozsta膰, co tu kry膰! Ale na Tw贸j zew zn贸w ka偶dy z nas tu stanie, Aby razem na morze i艣膰! 呕e艣 z 偶aglowc贸w pyUuPG. Tekst piosenki: B贸l, strach i zaduma przychodz膮 najpierw, Twarz smutna, bo pustka po osobie zmar艂ej. M贸wi膮, 偶e 艂atwiej gdy odchodz膮 starsze, M贸j stan jak zawsze dyktuj膮 relacje. Wa偶ne by najja艣niejsze by艂y dobre uczynki, Z tym blaskiem radosnych wspomnie艅 czu膰 przyp艂yw. Co do drogi ostatniej, szacunek w kondolencjach, To sta艂o si臋 tak nagle, teraz si臋 po偶egnam. Wed艂ug ateisty stw贸rca ira jest lipny, Te偶 miewam w膮tpliwo艣ci, wszechmog膮cy, a bezsilny. W szczeg贸lno艣ci, gdy chodzi o noworodki, I kostucha przychodzi to po braci, to po siostry. O porz膮dnych rodzic贸w, jak ich najci臋偶ej zast膮pi膰, Ja mam cudownych, mo偶e st膮d tyle wdzi臋czno艣ci. Co艣 ku zdrowotno艣ci, uk艂ony dla wujostwa, Oby nie na pogrzebach przysz艂o si臋 zn贸w spotka膰. W okoliczno艣ciach rzucanej gleby wie艅c贸w proboszcza, Tu twardzieli 艂ami膮 jak nie organy to tr膮bka. Ponad nimi wersy co odda膰 cze艣膰 maj膮 dziadkom, Wszyscy pochowani odwiedzani bardzo rzadko. Wybaczcie tym bardziej, i偶 pami臋膰 nasuwa dawn膮, Dba艂o艣膰, i nawet odleg艂o艣膰 marn膮 t艂umaczk膮. Przynajmniej przez poszanowanie rodzinnych mogi艂, Sprz膮tam je, zanim zaczn臋 zniczami zdobi膰. (Kiedy by艂em ma艂ym ch艂opcem, Nie wiedzia艂em co to 偶ycie. Teraz ju偶 wiem owszem, Szczeg贸lnie wtedy kiedy zapalam znicze.) B贸l, strach i zaduma przychodz膮 najpierw, Twarz smutna, bo pustka po osobie zmar艂ej. M贸wi膮, 偶e 艂atwiej gdy odchodz膮 starsze, M贸j stan jak zawsze dyktuj膮 relacje. Wa偶ne by najja艣niejsze by艂y dobre uczynki, Z tym blaskiem radosnych wspomnie艅 czu膰 przyp艂yw. Co do drogi ostatniej, szacunek w kondolencjach, To sta艂o si臋 tak nagle, teraz si臋 po偶egnam. Nieistotne kogo pierwszy dotyczy艂 dramat, Potraktowa艂 wyj膮tkowo srogo ciotk臋, czy kamrata. Brak antidotum, zostaje obwini膰 raka, Za m艂odu to nie dociera艂o, dzi艣 bym zap艂aka艂. Taka padaka, a mieli艣my zrobi膰 piwsko, Po trzech miesi膮cach abstynencji, sporo sz艂o by pi膰 ziom. Zagry藕膰 pizz膮, z trybun krzykn膮膰, dobi膰 szyszk膮, W balle pykn膮膰, a tu po ceremonii milkn膮. Dzwony, styczno艣膰, oswoi膰 pomaga膰 si臋 z tym, Cho膰 w zak艂adowej sekcji rz膮dzi po raz kolejny. Kto艣 nie ponagla 艣mierci, kto艣 na ka偶dym kroku z niej drwi, Tu cierpi m膮偶, tam 偶ona, na co za ma艂e c贸reczki. Niekt贸rzy si臋 uciekli do samob贸jczych pr贸b, Nie znie艣li ju偶 presji, odeszli mimo r贸偶nych cn贸t. Wzroki opad艂 z opuszczeniem trumny w d贸艂, Odpoczynek wieczny to ta z najbardziej s艂usznych pr贸艣b. B贸l, strach i zaduma przychodz膮 najpierw, Twarz smutna, bo pustka po osobie zmar艂ej. M贸wi膮, 偶e 艂atwiej gdy odchodz膮 starsze, M贸j stan jak zawsze dyktuj膮 relacje. Wa偶ne by najja艣niejsze by艂y dobre uczynki, Z tym blaskiem radosnych wspomnie艅 czu膰 przyp艂yw. Co do drogi ostatniej, szacunek w kondolencjach, To sta艂o si臋 tak nagle, teraz si臋 po偶egnam. Tak niedawno 偶e艣my si臋 spotkali,A ju偶 po偶egnania nadszed艂 czasTyle 偶e艣my z sob膮 przebywali,A dzi艣 ju偶 wspomnienia 艂膮cz膮 nasI cho膰 w 偶yciu przyjd膮 smutne chwile,I cho膰 przyjd膮 w 偶yciu chwile z艂e,My wspomina膰 was b臋dziemy milePozdrowienia wam przesy艂a膰 sweRefMy dzi艣 z piosenk膮 po偶egnamy wasNiech ta piosenka stale 艂膮czy nasGdy us艂yszycie tej melodii tonNiech w sercach waszych rado艣膰 budzi on呕ycie daje nam rado艣ci tyle,Tyle szcz臋艣cia i cudownych chwil,Trzeba wykorzysta膰 ka偶d膮 chwil臋I zapomnie膰, 偶e istniej膮 艂zyI cho膰 smutek, 偶al ci serce targa,W oku twym niech nie zab艂y艣nie 艂za,Bo nikt nie zrozumie, co to skarga,Trzeba 艣mia膰 si臋, chocia偶 serce 艂kaRefMy dzi艣 z piosenk膮 po偶egnamy wasNiech ta piosenka stale 艂膮czy nasGdy us艂yszycie tej melodii tonNiech w sercach waszych rado艣膰 budzi onTak niedawno 偶e艣my si臋 spotkali,A ju偶 po偶egnania nadszed艂 czasTyle 偶e艣my z sob膮 przebywali,A dzi艣 ju偶 wspomnienia 艂膮cz膮 nasI cho膰 smutek, 偶al ci serce targa,W oku twym niech nie zab艂y艣nie 艂za,Bo nikt nie zrozumie, co to skarga,Trzeba 艣mia膰 si臋, chocia偶 serce 艂kaRefMy dzi艣 z piosenk膮 po偶egnamy wasNiech ta piosenka stale 艂膮czy nasGdy us艂yszycie tej melodii tonNiech w sercach waszych rado艣膰 budzi onRefMy dzi艣 z piosenk膮 po偶egnamy wasNiech ta piosenka stale 艂膮czy nasGdy us艂yszycie tej melodii tonNiech w sercach waszych rado艣膰 budzi on [Intro] Witam, zebrali艣my si臋 tutaj po偶egna膰 naszego brata Gabriela Najszybszego freestyle'owca na 艣wiecie Najlepszego newschool'owca na 艣wiecie Widz臋 po przyby艂ych go艣ciach, 偶e chyba nie mia艂 zbyt wielu przyjaci贸艂 Natomiast to nie problem, w tamtym 艣wiecie b臋dzie mia艂 ich sporo Ja bym chcia艂 tylko napomkn膮膰, 偶e w moim ko艣ciele by艂 przez d艂ugi czas ministrantem Bardzo cz臋sto mi si臋 偶ali艂, 偶e nie ma poczucia rytmu, 偶e ma s艂ab膮 dykcj臋 偶e chcia艂by by膰 bardzo szybkim raperem ale mu nie wychodzi Na pocieszenie wymy艣la艂em z nim r贸偶ne zabawy Zdobyli艣my nawet taki bardzo intymny kontakt ze sob膮 On chcia艂 mie膰 ksywk臋, wi臋c wymy艣li艂em, 偶e skoro lubi zlizywa膰 艣mietan臋 z mojego kolana To b臋dzie mia艂 ksyw臋 Bia艂y i od tamtej pory, kiedy k艂ad艂 g艂贸wk臋 na moich kolanach A ja g艂aska艂em po tej g艂贸wce, gdzie on mia艂 r贸偶ne pulsacje Ustalili艣my, 偶e na pewno mikrofon do jego ust bardzo pasuje Chcia艂bym 偶eby艣my mu z chwil臋, tak z minut臋 ciszy mu po艣wi臋cili Dzi臋kuj臋 zebranym i tym kt贸rzy nie przyszli tym bardziej. Amen [Zwrotka 1] Naprawd臋 nie mog艂em nie przyj膮膰 na ciebie zlecenia Siema Bia艂y, siema, to jak mo偶e na przyspieszenia? Co? Bo robi臋 tobie nokaut na zwrotach, niech us艂yszy to ka偶dy na blokach 偶e z Ciechanowa si臋 wyl臋g艂a jaka艣 gruba ciota, zobacz Szybko tu zrobi艂e艣 z siebie po艣miewisko I teraz bek臋 z ciebie ma tu kurwo ca艂y hip-hop Zrobi臋 to szybko 偶eby艣 nie m贸g艂 pisn膮膰 Masz nieuzasadnion膮 wiar臋 w swoj膮 w艂asn膮 zajebisto艣膰 I nie mam nic do tego, by艣 dalej gra艂 koncerty Bezczelny, chodzi nie na te eventy chyba Gabriel Bia艂orucki, nie no spoko Jak 偶yj臋 nie s艂ysza艂em takiego diabel combo Twoi rodzice musieli chyba przejeba膰 jaki艣 zak艂ad Bo nie mo偶liwe by z w艂asnej woli tak kogo艣 nazwa膰 Nie zdajesz sobie sprawy, jak 偶ycie ci utrudni臋 Zebrali艣my si臋 tutaj by po偶egna膰 bia艂膮 kurw臋 [Refren] Z trudem, wnosimy wielk膮 trumn臋 Z g贸wnem, w niej wielk膮 bia艂膮 kurw臋 Spuszcz臋 ci臋 g艂upcze pod ziemi臋 dwa metry Reprezentujesz chujni臋, nie podziemie, niestety Z trudem, wnosimy wielk膮 trumn臋 Z g贸wnem, w niej wielk膮 bia艂膮 kurw臋 To smutne, nikt nie dotrze na tw贸j pogrzeb Za to k艂amanie w nagrod臋 na grobie zrobi臋 tobie wychodek [Zwrotka 2] Bo podobnie jak ja my艣li trzy czwarte polski A偶 dziwne, 偶e nikt jeszcze nie otworzy艂 mordy Zwolnij, grasz te koncerty, na bitwach 艂aku To pewnie na ten diss odpowiesz na freestyle鈥檜 Wiesz, kiedy tu wbijam, dobrze nawijam, mam by膰 kurwa szczery Lec膮 w ciebie moje punche, pociski, siekiery, przemy艣l Z 偶ycia mog臋 zrobi膰 tobie kurwo piek艂o Wywie艣 Bia艂y bia艂膮 flag臋, og艂o艣 moje zwyci臋stwo Twoja hipokryzja, chyba nie zna granic czubie Dziwnie brzmi w twoich ustach, gdy m贸wisz, 偶e freestyle鈥檜jesz To jakby艣 wmawia艂 ludziom, 偶e ogl膮dasz glamrap Nie dla tych suczek w komentarzach, doceniasz bragga? Nadal? Ja ci poka偶臋 kurwo tak膮 bragg臋 呕e przestaniesz ju偶 docenia膰 j膮 raz na zawsze Wchodz臋 kurwo z punchem, ka偶dy czeka na tw贸j 艂eb Walczymy o polski freestyle, pozdro GML [Refren] x2 [Outro] Siemaneczko Gabrielu Z niecierpliwo艣ci膮 czekam na te twoje newschool鈥檕we as艂uchalne kurwa gnioty Elo

ostatnie po偶egnanie tekst piosenki