Jabłecznik przepis krok po kroku: Krok 1. Jabłka prażone. Jabłka (ok. 2 kg, waga przed obraniem) obieramy. Następnie ścieramy na tarce o grubych oczkach (ja połowę starłam na tarce, a drugą połowę pokroiłam w małą kostkę). Krok 2. Posypujemy cynamonem (1/2 łyżeczki) i dodajemy sok z cytryny (oraz opcjonalnie skórkę z cytryny
Pyszne ciasto, idealne na duże rodzinne uroczystości. Wszystkim smakuje i zawsze zbiera dobre opinie :-) Zawiera w składzie wszystko to co dobry miodownik powinien mieć. Kruche miodowe blaty przełożone kremową masą budyniową i masą kajmakową. Na wierzchu zatopione w masie orzeszki ziemne oraz polewa czekoladowa.
Przepis na nuggetsy z kurczaka: Filety z piersi kurczaka oczyścić z ewentualnych błonek i chrząstek, pokroić w dużą kostkę (o boku ok. 3-4 cm). Mięso doprawić do smaku za pomocą czosnku, papryki słodkiej oraz soli i pieprzu. Dodać olej i dokładnie wymieszać. Tak zamarynowane mięso szczelnie zamknąć w pudełeczko i schować do
A oto jeszcze jeden sposób na śliwowicę "Sliwowice zrobić to nie jest tak jak łoto dziecko wlyś na babe i juz jes. Nasamym pocątku musą być godne śliwki przynojmniej taki scep coby swą starością franciszka józefa pamientoł. trzeba je posadzić w dobrym miejscu coby słonecko na nie godnie świeciło opiekac pielengnować przed zajacami zawijac goicki małe zacym dorosna. jak
ReniaRenata: Przepis jest raczej dla osób, które już wiedzą co-nieco na temat pieczenia . Jeśli miałaś choć odrobinę mokry motylek lub dzzban- ciasto nie urośnie, bo jajka nie ubiją się na kogel-mogel. Możliwe, że tu jest przyczyna nieudanego wypieku.
97 domów na sprzedaż - Najwięcej aktualnych ogłoszeń sprzedaży domów - Domy na sprzedaż Śliwice - Sprawdź! Nieruchomosci-online.pl na Androida Pobierz
Fantastyczny przepis, robiłam dwa razy i obydwa razy wyszedł – w piekarniku z programem Chleb, dodałam za pierwszym razem oregano i słonecznik na wierzch (warto wbić go w ciasto, bo odpadnie), a za drugim – suszone pomidory posiekane na drobno. Pyszny i banalny przepis, trzeba tylko pamiętać o porządnym wymieszaniu masy.
Idealny schabowy - przepis. 1 Mięso zakup z kością w sklepie mięsnym. Poproś, aby rzeźnik pokroił na kotlety (ciężko będzie pokroić kość). Za pomocą tłuczka rozklep na cienkie kotlety. Użyj folii spożywczej, aby zaoszczędzić czas na sprzątaniu. 2 Tak przygotowane mięso przełóż do mleka z przyprawami.
Łatwe ciasto ze śliwkami- przepis. Piekarnik ustawić na 160 st. na funkcję góra-dół. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia lub nasmarować masłem i wysypać tartą bułką. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, dodać pozostałe składniki i wymieszać dobrze łyżką. Jeśli ciasto jest zbyt gęste, dodać więcej śmietany
Dzień dobry, posiadam owoce z własnego, małego sadu. Śliwka, owoce ładne, na dżemy, śliwowicę, suszenie itp. - cena 2,80 zł kg Przygotuję dowolną ilość. Jest też Gruszka Faworytka (Klapsa) stara odmiana, twarda, smaczna do jedzenia, na przetwory, do marynat, na nalewki. - mniejsze 1,98 zł/kg - większe 2,98 zł kg.
u0I3z3K. Każdy z Was pewnie słyszał o Śliwowicy łąckiej. Jest to regionalny bimber pędzony ze śliwek w okolicach Łącka na granicy Beskidu Wyspowego i Niskiego. Produkt ten jest niestety nielegalny w Polsce, ponieważ nielegalne jest pędzenie jakiegokolwiek wysokoprocentowego alkoholu. Nawet na własny użytek. Czy to dobrze, czy to źle – nie wiem. Trochę jednak chyba szkoda, bo taka śliwowica mogłaby się stać świetnym regionalnym produktem znanym na całym świecie jak np. „Żubrówka”. W Czechach natomiast sytuacja jest nieco inna. Otóż można pędzić śliwowicę na własnych użytek i jest to absolutnie legalne. Podlega to oczywiście pewnym obostrzeniom. Z tego wpisu dowiesz się jak taki proces pędzenia śliwowicy w Czechach wygląda i kto może sobie na niego pozwolić. Dodam od razu, że nie robi się tego w domu. Uwaga: nie jest to tylko teoretyczny wpis! W styczniu 2017 roku, razem z moim teściem zawieźliśmy beczki zacieru śliwkowego do palarni (lihovaru) w Starym Jičinie. Palarnia zadbała o trunek, ja natomiast dobrze obfotografowałem cały proces. Ten materiał tym bardziej mnie cieszy, ponieważ palarnia nie jest miejscem, do którego zwykle zagląda człowiek z ulicy 😃 . Zapraszam! [fotografia na górze pochodzi z poczekalni palarni, w której wypalaliśmy naszą śliwowicę] Bimber po czesku Nigdy nie interesowało mnie pędzenie jakiegokolwiek alkoholu. Z drugiej strony – jako Polak – doskonale wiem co znaczy 1410 – 1 kilogram cukru, 4 litry wody i 10 deko drożdży. Narodowości nie podrobisz :-). Ale wracając do Republiki Czeskiej… Tutaj pędzenie bimbru (fachowo po czesku to ovocný destilát) nie jest zakazane tak jak w Polsce. Podlega natomiast ograniczeniom. Po pierwsze: legalnie pędzić śliwowicę mogą tylko osoby, które posiadają swój ogród lub sad. W tym ogrodzie muszą rosnąć śliwki albo inne owoce. W wersji bardziej liberalnej właściciel sadu lub gospodarstwa nie musi być właścicielem owoców – możesz je dostać od kogoś innego (np. z rodziny) i sobie taką śliwowicę dać wypalić. Ale dalej musi mieć sad. Po drugie: pędzenie alkoholu podlega rocznym limitom na gospodarstwo. Każde gospodarstwo posiadające sad może w ciągu roku (liczonego od 1. lipca do 30. czerwca następnego roku) wypalić 30 litrów 100% alkoholu. Od tej ilości nie płaci się żadnej dodatkowej akcyzy. Oczywiście nie ma czegoś takiego jak 100% alkohol, więc należy nasz limit odpowiednio dostosować do wypalonych procentów. I tak 30 litrów 100% alkoholu to 60 litrów 50% alkoholu. I tyle mniej więcej wypaliliśmy z teściem w styczniu 2017 roku 😃 . Po trzecie: pędzenie nie odbywa się ani samodzielnie, ani tym bardziej w domu. Jest to zakazane i grozi za to kara do 3000 CZK plus wszystkie nieprzyjemności jakie wynikają z ewentualnej sprzedaży takiego trunku bez akcyzy (o ile go odsprzedajemy). Po całych Czechach natomiast są rozsiane tzw. „palarnie” czy też „palenice” (po czesku specializované pálenice) zajmujące się profesjonalnym pędzeniem alkoholu. Alkohol z tego źródła nie jest przeznaczony na sprzedaż, ale na własny użytek. Działanie palarni jest koncesjonowane a wszelka ich aktywność jest skrupulatnie kontrolowana przez Urząd Celny. Koszt palenia śliwowicy (albo innego alkoholu) to 260 CZK (około 42 PLN) za litr 100% alkoholu (w cenie znajduje się również podatek). Tyle pobiera za palenie palarnia. Jeżeli przekroczymy 30 litrów 100% to za wszystko powyżej musimy dopłacić odpowiednią kwotę. Ten dokument wypisujemy i podpisujemy przed przystąpieniem do wypalania. Deklarujemy w nim ile i czego wypalamy oraz kim jesteśmy i skąd pochodzą owoce. Kieliszki służą do testowania gotowego produktu. Jakoś w tym miejscu skojarzyła mi się scena z filmu Barei „Poszukiwany, poszukiwana”, gdzie Marysia chadzała po całej Warszawie i sprawdzała „zawartość cukru w cukrze” 😃 . Kadr z serwisu Pędzenie po czesku Jak odbywa się pędzenie – a właściwie palenie? Cały proces ma kilka kroków. 1. Na jesieni do wielkiej beczki wrzucamy śliwki, albo inne owoce jak jabłka albo gruszki. Według czeskiego prawa można palić bimber tylko z owoców z czeskich ogrodów – odpadają więc owoce egzotyczne niestety. Składnia mnie to od razu do pytania: jak musi smakować bimber z bananów albo ananasów? Ktoś z Was wie? Gorzałkę można więc zrobić z: czereśni, wiśni, moreli, mirabelek, jabłek, gruszek, śliwek, winogron oraz jarząbu domowego. 2. W beczce owoce te kiszą się przez kilka miesięcy – zwykle 2 lub 3 – i tworzy się tzw. kvas. Aby zrobić ten kvas (dalej zacier) do beczki z owocami należy dodać wodę oraz cukier. Przepis na śliwowicę mojego teścia w 2017 roku był następujący: 400 kilo śliwek + 40 litrów wody + 6 kilogramów cukru = 45 litrów 57% alkoholu. Teść mówił, że w tym roku zacier był bardzo dobrej jakości, ale może się zdarzyć, że z takiej samej jego ilości powstanie mniej alkoholu. 3. Następnie zawozimy beczkę z zacierem do palarni (pěstitelské pálení albo jak już wspomniałem specializované pálenice), czyli miejsca gdzie wypala się alkohol. Działanie palarni jest oczywiście dokładnie regulowane prawem a wszystkie działania, które podejmuje palarnia, są skrupulatnie notowane. Palarnia przypomina zwykły budynek. Jest tak zwykła, że zapomniałem jej zrobić zdjęcie. Natomiast bardzo charakterystyczne jest to, że po wejściu do palarni od razu czujemy zapach alkoholu. Po kilku godzinach spędzonych w tym miejscu pachniały tak wszystkie moje ubrania. Dla kogoś może to być bardzo przyjemne doznanie 🙂 . Ładujemy beczkę na mini-windę i jedziemy z nią do góry Tutaj wrzucamy zacier z beczki Dostarczenie beczki z zacierem owocowym do palarni nie jest jednak konieczne. Można też dowieźć same owoce, a palarnia postara się o wszystko sama – przygotuje owoce, zakwasi je, wypali i nawet rozleje finalny produkt do butelek. Taka usługa oczywiście kosztuje ekstra (więcej niż wspomniane 260 CZK za litr). W palarni znajduje się gustowna poczekalnia, gdzie można obejrzeć wiadomości i napić się np. piwa w oczekiwaniu na śliwowicę 🙂 . Zwróć uwagę na gustowne kwiaty na stole. „Do miejsca gdzie wypala się alkohol ma wstęp wyłącznie właściciel zacieru lub jego zastępca, ale tylko w momencie kiedy wypala się zacier.” 4. W tym miejscu wkracza do akcji „szef palacz” – mistrz ceremonii, który nadzoruje cały proces palenia oraz pobiera za pracę firmy odpowiednią opłatę. Palarnia pochodzi oczywiście od słowa palić. I tak właśnie przebiega cały proces destylacji alkoholu. W skrócie odbywa się to tak, że ogrzewa się zacier do wysokiej temperatury (88 stopni C), a następnie opary podgrzanego zacieru schładza się, czego rezultatem jest skroplenie się alkoholu etylowego. Cały ten proces, który jest całkiem zautomatyzowany, przeprowadza się dwa razy. Tu podgrzewa się zacier. Po drugiej stronie ściany znajdują się pojemniki-kadzie, do których wrzuca się zacier bezpośrednio z beczki. Są na fotce wyżej. Tu też podgrzewa się zacier – runda druga. Tutaj trafia alkohol po pierwszej destylacji Tu ochładza się opary po drugiej destylacji. W tych charakterystycznych „bańkach-żarówkach” znajdują się mierniki, wskazujące zawartość alkoholu – patrz fotka niżej. W „bańkach” znajduje się „termometr”, który mierzy zawartość alkoholu, który właśnie spływa do podstawionego naczynia. Miarka podaje procenty. Cały proces wypalania 60 litrów 50% alkoholu trwa około 4-5 godzin. 5. Po ciężkich i nerwowych godzinach oczekiwania śliwowica spływa do garnka. 6. Teraz mierzona jest zawartość alkoholu i ewentualnie odpowiednio się śliwowicę rozcieńcza, aby spełniła normę i nie pojawiła się konieczność dopłacenia podatku. Finalne mierzenie mocy. Mamy 57%! 7. Następnie śliwowica z garnka idzie do beczki a stamtąd – już w domu – do butelek. Dobrze, żeby śliwowica jeszcze trochę odstała w butelkach przed konsumpcją. Nabiera wtedy lepszego smaku. Lżejsi o 400 litrów zacieru i kilka tysięcy CZK, ale bogatsi o 45 litrów 57% śliwowicy, wracamy triumfalnie do domu. Teraz śliwowica trafi do piwnicy i będzie gotowa do spożycia aż się uleży… czyli za rok. I to wszystko 🙂 . Na koniec zamieszczam jeszcze dwa doskonałe czeskie filmy znaleziony na YT, który pokazują cały proces: Życzę udanej reszty tygodnia! Na zdrowie! Linki: Śliwowica ogólnie na Wiki Śliwowica łącka na Wiki artykuł w Gazecie Prawnej o tym, czy w Polsce można produkować alkohol na własny użytek i jeżeli tak to jaki Předpis č. 61/1997 Sb. Zákon o lihu (úplné znění) – ten przepis reguluje produkcję alkoholu w Czechach; najważniejszy jest paragraf § 3 i 4 (Pěstitelské pálení) Podobał Ci się ten artykuł? Jeżeli tak, to proszę podziel się nim ze światem: PS. Jeżeli podoba Ci się mój blog, to koniecznie zapisz się do newslettera. Dzięki temu żaden nowy wpis nie przejdzie Ci koło nosa.
6 tygodni bardzo łatwe Porcje: ... W cudzysłowie gdyż jest to raczej nalewka niż prawdziwa śliwowica. Składniki na "śliwowica" 1 kg śliwek (najlepiej węgierek) z pestkami 2 kg śliwek wydrelowanych 1 kg cukru ok. 1,5 l spirytusu Przygotowanie dania "śliwowica" ... Śliwki mieszamy ze sobą. Wkładamy do dużego naczynia (najlepiej szklany butel). Zalewamy spirytusem tak aby zakrył on całkowicie owoce. Zamykamy szczelnie aby % nie wyparowały. Odstawiamy na 2 tygodnie. Po tym czasie zlewamy płyn do naczynia i zamykamy szczelnie (z wiadomych powodów). Owoce zasypujemy cukrem. Potrząsamy naczyniem tak aby cukier dotarł do wszystkich owoców. Czekamy kolejne 2 tygodnie. Następnie ponownie łączymy ze sobą płyn i owoce, czekamy kolejne 2 tygodnie i zwiększymy ilość cukru np do 1,5 lub 2 kg otrzymamy prawie likierek. Gamę smakowo-zapachową mo-żemy wzbogacić dodając w ostatnim etapie przyprawy korzenne (cynamon, gożdziki, wanilia). ❤️💕💛 BŁYSKAWICZNE OBIADY są WYŁĄCZNIE dla osób, które chcą zadbać o zdrowie i jednocześnie nie poświęcać dużo czasu na gotowanie i zakupy. 🙂 Czyli dla Ciebie 🙂 To wyjątkowa kolekcja przepisów: ✅ wszystkie dania przygotujesz z maksymalnie 5 składników w czasie nie dłuższym niż... 30! ✅ aż 50 przepisów na zdrowe, super ekspresowe obiady z maksymalnie 5 głównych składników. ✅ pyszne, łatwe i zdrowe. Doskonale zbilansowane. ✅ wszystkie NIEDROGIE produkty kupisz w swoim ulubionym sklepie. ✅ dużo warzyw, kasz, ryżu. Mało mięsa, mało tłuszczu, mnóstwo witamin, białka i wartościowych mikroelementów. Odpowiednia ilość węglowodanów. ✅ każdy przepis zawiera informację o kaloriach i makroskładnikach. Jestem pewien, że Tobie i Twojej rodzinie będą smakować 🙂 Kliknij po BŁYSKAWICZNE OBIADY, by za kilka chwil mieć je u siebie 🙂 Winny napój owocowy Przepis na winny napój owocowy Winny napój owocowy to orzeźwienie i istna rozkosz podniebienia. Wprawia w dobry nastrój, poprawia humor i smakuje nieziemsko. A przepis na winny napój owocowy jest banalnie prosty. Masz dwie butelki schłodzonego, białego, musującego wina? Garść owoców i najlepiej zimne długie kieliszki. Parę chwil aby zmieszać składniki i już możesz nalewać gościom do szklanek...
Skąd pochodzi śliwowica i jaka jest jej cena? Jakie ma początki i gdzie ma swoje korzenie? Wszystkie te informacje oraz przepis na domową śliwowicę i propozycje drinków z jej wykorzystaniem w dalszej części artykułu. Co to właściwie jest śliwowica? Śliwowica to napój o wysokim stężeniu alkoholu, dochodzącym nawet do 70 procent. Jest to trunek produkowany ze sfermentowanego przecieru miazgi śliwkowej. Alkohol poddawany jest destylacji, często dwukrotnej. Wtedy osiąga on tak wysoką moc. Zazwyczaj do produkcji tego napoju alkoholowego używa się konkretnej odmiany śliwek, a dokładnie - śliwki węgierki. Śliwowica produkowana jest głównie na terenach Europy Centralnej i Wschodniej, między innymi w krajach takich jak: Bośnia, Czarnogóra, Austria, Serbia, Polska. Nasz kraj to pod względem produkcji i jakości alkoholu ze śliwek znajduje się w czołówce. Najbardziej znana i przez wielu uważana za najlepszą na świecie jest śliwowica łącka tworzona w tradycyjny sposób. W 2005 roku na konkursie w Minnesocie otrzymała nagrodę za najlepszą śliwowicę na świecie. Alkohol pochodzący z gminy Łącko otrzymał miano dobra narodowego i z tego tytułu nie wyciąga się konsekwencji w związku z tym, że jest produkowany nielegalnie w aspekcie prawnym. Właśnie w tym regionie prawdopodobnie śliwowica ma swoje korzenie. Receptura tworzenia trunku jest tam przekazywana z pokolenia na pokolenie, a miejsce jest kojarzone również z dużymi ilościami sadów śliwkowych. W kontekście śliwowic produkowanych w Polsce legalnie to najbardziej renomowaną marką jest “śliwowica paschalna” tworzona zgodnie z regułami koszerności i starą recepturą żydowską. Ceny za śliwowicę w Polsce wahają się między 20, a 160 zł za butelkę. Tak duża rozbieżność wynika z kilku czynników. W grę wchodzi tutaj: region lub kraj, w którym alkohol jest produkowany, jakość i rodzaj produktów użytych do zrobienia trunku, oraz pozycja i renoma na rynku. Przepis na śliwowicę Chcąc przygotować śliwowicę samemu w domowych warunkach można to zrobić tylko na jeden sposób, ponieważ oryginalna forma pędzenia alkoholu wysokoprocentowego w Polsce jest nielegalna. Jak wcześniej zostało wspomniane tylko śliwowica łącka ma ten przywilej i może być produkowana legalnie. Tradycyjna metoda związana jest z fermentacją zacieru i destylacją. Jest zdecydowanie trudniejsza, wymaga więcej czasu i umiejętności, ale przede wszystkim zainteresowanemu potrzebna jest specjalna aparatura. Natomiast satysfakcja ze zrobienia tego alkoholu od początku do końca samemu w klasyczny sposób jest ogromna. (Natomiast nic straconego, ponieważ na własną rękę bez specjalnych urządzeń ani szczególnej wiedzy można przygotować przepyszną nalewkę ze śliwek.) Zobacz także: Przepis na nalewkę ze śliwek, czyli podróbkę śliwowicy Co będzie Ci potrzebne? Przygotuj: dojrzałe śliwki węgierki, spirytus, cukier, gąsior lub inne podobne naczynie. Ilość składników zależy od tego ile alkoholu chcesz otrzymać. Będzie łatwiej to oszacować po przeczytaniu całego opisu procesu przygotowania trunku. Od czego zacząć produkcję nalewki? Śliwki należy dobrze sprawdzić i zostawić tylko te, które nie posiadają żadnych nadpsuć czy skaz. Następnie trzeba je dobrze umyć i pozbawić pestek. Gdy to już jest za nami można włożyć owoce do naczynia i zalać spirytusem tak, aby zakrył wszystkie śliwki. Kolejnym krokiem jest szczelne zamknięcie naczynia i odstawienie go daleko od światła i wysokiej temperatury na mniej więcej 2 miesiące. Niestety proces robienia nalewki wymaga cierpliwości, ale miło później poczęstować znajomych alkoholem “własnej roboty”. Następnym etapem jest odlanie cieczy do oddzielnego naczynia i zasypanie cukrem pozostawionych w gąsiorze śliwek. Zarówno śliwki z cukrem jak i odlany alkohol odstawiamy na kolejne 2 miesiące. Po tym czasie należy odsączyć przez bardzo drobne sitko lub gazę powstały ze śliwek i cukru roztwór i połączyć go z tym odlanym wcześniej. Taki trunek trzeba zabutelkować i kolejny raz uzbroić się w cierpliwość. Okres leżakowania na jaki powinno się zostawić nalewkę to około pół roku. Po takim czasie śliwkowy alkohol będzie smakował wybornie. Jak pić śliwowicę? Tradycyjnie śliwowicę pije się “na czysto”, w kieliszkach. Natomiast trzeba spożywać taki alkohol rozważnie, ponieważ ma on wysoki woltaż i potrafi szybko zawrócić w głowie. Kolejną propozycją dość popularną na picie śliwowicy jest wersja “po góralsku”, czyli z alkoholem dodanym do herbaty. Zwykle dodaje się około 50 ml trunku. Taki rodzaj picia śliwowicy sprawdzi się w zimowe, mroźne wieczory. Często po powrocie ze stoku narciarskiego poleca się usiąść do takiej rozgrzewającej herbatki. Jak w przypadku większości alkoholi na świecie kolejnym wariantem picia śliwowicy jest drink. Nie każdy musi poradzić sobie z mocą tego alkoholu w najczystszej postaci i nie każdy musi preferować właśnie taki styl picia mocnego alkoholu, dlatego przedstawiamy przepisy na drinki ze śliwowicą. Drink egzotyczna śliwka Idealnie sprawdzi się na popołudniowym spotkaniu ze znajomymi. Koktajlowy kieliszek, ładny kolor drinka oraz ciekawa dekoracja na pewno w szczególności spodoba się płci pięknej. Składniki: sok pomarańczowy 50 ml, śliwowica 80 ml, likier o smaku mango 25 ml, syrop cukrowy 25 ml, sok z limonki 30 ml. Sposób przygotowania: Wszystkie składniki należy wlać do shakera wypełnionego lodem i dobrze wstrząsać przez 30 sekund. Następnie przelać do szkła typu koktajlówka i udekorować na rancie naczynia ładnym zestem z pomarańczy. Jak wykonać taki zest? Bardzo prosto! Wystarczy wyciąć obieraczką do owoców fragment skórki z pomarańczy o szerokości ok. 1 cm i długości ok. 2cm. Następnie przyciąć go na wzór trzeba rozciąć tę skórkę nożem, by zrobić podłużny, wąski otwór na środku. Tak aby, po delikatnym jej zagięciu i wywinięciu krawędzi ku górze nasz zest można było nasadzić otworem na rant kieliszka. Drink suszona śliwka To propozycja dla ludzi lubiących słodkie drinki. Dobry na ,,weekendowy podwieczorek” i leniuchowanie z ukochaną osobą w domowym zacisz Składniki: śliwowica 60 ml, konfitura malinowa 2 łyżeczki, likier kawowy 15 ml, dwie suszone śliwki. Sposób przygotowania: Śliwowicę, likier oraz konfiturę należy umieścić w shakerze z lodem. Bardzo mocno i długo wstrząsać, aby mieć pewność, że konfitura zmieniła swoją konsystencję na płynną. Następnie zawartość shakera przelać do niskiego szkła, w którym wcześniej wylądowały 2 kostki lodu. Dekoracją będą suszone śliwki nabite na wykałaczkę i oparte na rancie szklanki. Jeżeli chcesz napić się śliwowicy robionej w tradycyjny sposób na tradycyjnej recepturze warto wybrać się w region, gdzie jest produkowana i tam ją nabyć. Nieprzypadkowo śliwowica łącka została nazwana najlepszą w swojej kategorii. Natomiast jeżeli masz ochotę napić się nalewki, którą sam przygotowałeś możliwości poza śliwkami jest nieco więcej. Pyszna jest także nalewka z pigwy lub mniej znana nalewka z jarzębiny. Powodzenia w procesie produkcji!
Przepis na śliwowice Śliwki oczyścić z zanieczyszczeń, następnie zmiażdżyć i wsypać do dużego naczynia z przykryciem. Dodać drożdży winnych lub w ostateczności piekarskich, pozostawić w ciepłym miejscu. Podczas fermentacji pojawi się kożuch, należy go zanurzać pod powierzchnię fermentu. Powinno się także od czasu do czasu poruszać naczyniem. Ze 100 kg śliwek można otrzymać od 6 do 10 litrów 50% śliwowicy. Zależy to od słodkości śliwek. Po przechowaniu w dębowej beczce śliwowica nabiera żółtawego koloru i wytwornego aromatu. Jeżeli posiadamy kiepski aparat destylacyjny (bez odstojników i deflegmatora)to z pierwszego tłoczenia może polecieć niebieskawy płyn o mocy 20-30%. Dopiero rektyfikacja pozwala na otrzymanie prawdziwej wspaniałej śliwowicy. Do dużego naczynia wsypać 20 kg śliwek(bez miażdżenia) by samoczynnie sfermentowały. Po dwóch tygodniach odcisnąć przefermentowany sok i poddać destylacji. Powyższe przepisy opierają się na wykorzystaniu tylko samych śliwek, jest to pożyteczne jeśli chodzi o aromat śliwowicy w bimbrze. Niestety wydajność alkoholowa z samych śliwek jest niewielka. Dlatego proponuje dodać wody i cukru. Bierzemy 20 kilo śliwek, miażdżymy je i wsypujemy do dużego naczynia(proponuje beczkę 100 l). 10 kilo cukru rozpuszczamy w 20 litrach wody i wlewamy do śliwek. Można dodać drożdży dla poprawienia fermentacji ale nie trzeba na śliwkach jest ich wystarczająco dużo. To będzie robić 14 dni lub dłużej. Po wyrobieniu należy odcisnąć sok i destylować. Z tak przygotowanego zacieru powinniśmy otrzymać ok. 12 litrów 50% śliwowicy.
dobry przepis na sliwowice